Refleksje po pierwszej edycji Pucharu Polski w Żerkowie
Źródło: Michał Barczyk
09 May 2012 07:52
tagi:
Puchar Polski, MTB Żerków, Żerków
RSS Wyślij e-mail Drukuj
Mógłbym napisać relację, podobną do wielu innych, o tym jaka była trasa, jak mi się jechało, kto zajął które miejsce... i tak dalej. Tylko po co? Takich relacji jest już kilka, w innych portalach o podobnym charakterze. Podzielę się za to z Wami swoimi refleksjami po pierwszych zmaganiach w tym cyklu zawodów. Postaram się zwrócić uwagę na elementy, których prawdopodobnie umknęły uwadze innych mediów.

Zawodnicy

Puchar Polski – rzec by można, że po Mistrzostwach Polski, jest to jedna z najważniejszych imprez w kraju. Ranga imprezy oferowała zawodnikom wysokie, jak na Polskie realia, nagrody finansowe. Pulą nagród, to 12 tysięcy złotych... a na starcie elity mężczyzn i kobiet widzimy bardzo niewielu zawodników. Okrojone składy JBG-2 i CCC, brak głównego propagatora reaktywacji XC w Polsce, jakim na pewno jest Marek Galiński, na starcie nie zobaczyłem także zawodników, którzy prawdopodobnie będą naszymi olimpijczykami - Marka Konwy i Piotra Brzózki, nie było także medalistki mistrzostw świata Mai Włoszczowskiej. Nie wiem, co spowodowało ich absencję, ale jeżeli chodziło o punkty UCI, to dlaczego nie widzieliśmy ich także 2 dni wcześniej na wyścigu w Zielonej Górze? Zastanawia mnie także brak elity z ekipy HP-Sferis, dużo szumu, objazdy trasy, zdjęcia i… pozostawię to bez komentarza.

Puchar Polski Żerków


Medialność imprezy, organizacja, trasa

Zawody w Żerkowie, jako jedne z nielicznych, posiadały bardzo dobrą oprawę medialną, dużo zdjęć i zapowiedzi przed, relację live w internecie, plakaty rozwieszone na mieście, każdy wiedział, co i gdzie się dzieje, dzięki czemu dało się poczuć wysoką rangę imprezy. Organizacyjnie wszystko dopięte na ostatni guzik, plan minutowy imprezy zgodny co do sekundy, zorientowany w temacie spiker zawodów, balony, gadżety, bannery. Wszystko bardzo przemyślane i na najwyższym poziomie. Krótko mówiąc – profesjonalizm. Trasę w Żerkowie, każda osoba lekko zainteresowana tematem, będzie kojarzyć zapewne z usypanymi kamieniami, dropem przed metą i piaszczystym zjazdem w lesie. A jak wyglądała reszta? Szerokie ścieżki, wysprzątane co do jednego kamyka, perfekcyjnie oznaczone, zawiłe, ale bez niespodzianek technicznych. Trasa, co najważniejsze - bardzo bezpieczna, interwałowa, sprawdzała nie tylko zdolności techniczne (jak to na większości ostatnich imprez, gdzie organizatorzy prześcigają się w wysokości skoczni, a drzewa roją się od przylepionych materacy), ale także przygotowanie siłowe i wytrzymałościowe.

Puchar Polski Żerków


Kibice, doping, miasteczko

Wielkie zdziwienie nastąpiło przed wejściem do miasteczka, dlaczego ludzie stoją przed i nie wchodzą dalej? Podchodzę bliżej, a tu pytają mnie czy posiadam bilet… (lekko zmieszany myślę: „Co? Jak? Gdzie? Jaki bilet?”) Jako zawodnik udałem się do biura zawodów, jak się jednak później dowiedziałem kibic, aby wejść na teren miasteczka powinien zakupić wejściówkę w cenie 10 złotych. To tłumaczyło grupkę ludzi przed bramą. Jeżeli w taki sposób będziemy zniechęcać ludzi do kolarstwa, to jak ta dyscyplina sportu ma się stać popularna wśród społeczeństwa? Dla mnie była to największa porażka podczas tej imprezy. Dodam, że brałem udział w wielu zawodach (w kraju i zagranicą) i pierwszy raz spotkałem się z tym, że ktoś w ogóle sprzedawał bilety. Jeżeli chodzi o koszty organizacyjne, to uwierzcie mi, ludzie chętniej kupią za te pieniądze kiełbaskę z grilla i przysłowiowe piwo, niż bilet na imprezę, w której startuje kilku profesjonalistów i grupa ambitnych amatorów. Wokół trasy znajdowały się więc osoby, które albo współtowarzyszyły zawodnikom, albo kibice którzy pokonali spory kawałek drogi, by zobaczyć czołówkę polskich zawodników w akcji. Trąbki, oklaski, okrzyki, motywowały do walki w sposób niewyobrażalny, co widać było szczególnie w końcówce wyścigu orlików, gdzie nieprawdopodobną siłą emocji dogonił i wyprzedził przeciwnika jeden z zawodników gospodarzy. Wszystko to było bardzo dobrze widoczne z miasteczka zawodów. Tam też można było spokojnie usiąść, pożywić się oraz poczuć klimat rowerowych emocji. Swój pokaz umiejętności pokazał także trialowiec Romet Bikes - Krystian Herba.

Puchar Polski Żerków


Podsumowanie

Impreza w 100% się udała, starania organizatorów nie poszły na marne, a obietnice prezesa polskiego związku kolarskiego, Wacława Skarula dotyczące mistrzostw Polski w roku 2013, stają się bardzo realne. Należy jednak mocno się zastanowić, czy impreza tej rangi powinna się odbywać w tak małym mieście, jakim zapewne jest Żerków. Na końcu chciałbym wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomogli zorganizować imprezę pogratulować efektów pracy i życzyć podobnego zapału przy realizacji kolejnych takich przedsięwzięć. W tym miejscu, chce także zmotywować zawodników do uczestnictwa w kolejnych edycjach, bowiem to dla was kilkadziesiąt osób przygotowywało trasę, rozmawiało z sponsorami, organizowało catering, pomiar czasu i wiele innych rzeczy, o których my, zawodnicy często nie mamy pojęcia.

Zapraszam także do zapoznania się z foto i video relacjami, jakie znajdują się na portalu LoveBikes.pl

Komentarze:
Tego artykułu jeszcze nikt nie skomentował.
Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby skomentować ten artykuł.
Jeżeli nie posiadasz konta, zarejestruj się i w pełni korzystaj z usług serwisu.
Grupa Kolarska
Gomola Trans Airco
Get the Flash Player to see this rotator.
Wirtualne360
Gomola Trans Airco
Panorama 360, Gomola Trans Airco  - Team MTB

Najpopularniejsze artykuły
Subskrypcja
Promuj serwis LoveBikes.pl
RSS Wyślij e-mail Facebook Śledzik Gadu-Gadu Twitter Blip Buzz Wykop



Polecamy
Wejdź i zobacz!
Wspieramy:
MTB Marathon MTB Trophy MTB Challenge
© 2012-2016 Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie zawartości serwisu zabronione.
All right’s reserved.